poniedziałek, 28 stycznia 2013

Szerokie pieluchowanie i przybornik podręczny.

To zaległości ciąg dalszy, oj coś się zaniedbuję:D
Jeszcze w ciąży będąc trafiłam na świetną sprawę, jaką stworzyła jedna Mama. Uznałam, że takie coś może się przydać, a jakże! i postanowiłam zrobić coś podobnego, coby sobie życie ułatwić. Wzięłam pod rękę materiały jakie miałam w domu, trochę to giętkie było a przewijak podszyłam zwykłą ceratką, w tym przewijaku wytrzymała ale podszyty ręcznik nie zdał egzaminu - ceratka popękała a jest ta sama.
Przewijak sprawdza się rewelacyjnie, jest to po prostu rodzaj flanelko-ceratki, codziennie jest używany przy każdej zmianie pieluchy;) 
Jeśli chodzi o sam przybornik, to nie mamy zbyt wielu okazji do przetestowania ale jak już do tego dojdzie, to jest ok:)

Ma przegródki na pieluszki, przewijak właśnie i chusteczki, i zwija się w zgrabną paczuszkę.


Dziękuję za pomysł Przytulasie Nasze:) 


A jeśli chodzi o szerokie pieluchowanie?
No kazali nam pieluchować dziecko ale każdy wie, jak to w praktyce wygląda. Tym bardziej, że opinie na ten temat są różne. Tak samo jak w necie, w rzeczywistości to samo - jeden lekarz karze pieluchować inny nie. No ale żeby nie być wyrodną matką to poszperałam w necie i trafiłam na pewną fajną sprawę. Nie będę podawać firmy, coby nie robić reklamy ale zaznaczam też, że pomysł nie jest mój a firma działa na portalu aukcyjnym na 'a';)

I takie oto cudo zakładałam raz na dwa dni na ubrane w rajstopy dziecię;) ma 6 warstw i kieszonkę na pieluchę tetrową, zapinane na rzep.  
Jakby ktoś naprawdę musiał baaaaardzo polecam taki wynalazek, zawsze można usztywnić tekturką:)



sobota, 26 stycznia 2013

Papcie kapcie:D

Jak u Was woła się na 'buty podomowe'? U mnie zawsze były ciapy albo kapcie a u mojego Mężula pantofle. Zawsze mnie zastanawiała ta różnorodność polskiego języka:)

Nasz latorośl ma notorycznie zimne dłonie i stopy, jakby ubrana nie była i jakby ciepło w mieszkaniu nie było. No to wydziergałam jej takie pacie - kapcie na drutach. Muszę powiedzieć, że nawet dają rezultat i w sumie prawdą jest, że jak w stopy zimno to w resztę ciała też:D

Pomysł znalazłam w internecie jakiś czas temu, chyba na chomiku (wszystko co mi się podoba ściągam na 'stylowych';)) ale pewności nie mam. 
I wygląda tak:


A ostatnio na jednej ze stron na FB ktoś wrzucił podobny pomysł i chyba go kiedyś spraktykuję, bo mi się chyba nawet bardziej podoba;)

A mi wyszło takie cuś: 


Ciepłej nocki:)

niedziela, 20 stycznia 2013

Kartoflanka przecierana dobra na zimę:)

No, to żeby nie było, że się w kuchni nie udzielam:D 
Czasami rzucę się w wir kuchennych odkryć, a że zewsząd słychać słowo "kryzys" lubię coś zmajstrować prostego, taniego i pożywnego, więc dzielę się z Wami moim pysznym odkryciem;D

Uwielbiam kremy, z grzankami najlepiej. Zima grasuje, śnieg króluje, więc i jadłospis należy dopasować. Może nie jest to zbyt zdrowa zupa dla Matki Polki Karmiącej ale dla Pracującego Męża Karmicielki  na pewno:D (chociaż dziecko po tej zupce nie dało oznak nietolerancji;))

Aby nie przedłużać. 
Oto przepis (wybaczcie za jakość zdjęcia ale to ostatnie jakie udało mi się zrobić przed upadkiem baterii):


A przepis zaczerpnęłam z jednej z książeczek sprzedawanych swego czasu z "Poradnikiem Domowym". Zupę robiłam identycznie dodając jeszcze kiełbasę uwędzoną przez Seniorów Rodziny. 
Zresztą, boczek był z tej samej wędzarni;)


Smacznego!

piątek, 18 stycznia 2013

Ostrzeżenie od Fiżki.

No, doczytałam dzisiaj o pewnej interesującej sprawie, właśnie u Fiżki, poczytajcie

Sprawa dotyczy naszych blogów i treści pornograficznych umieszczanych bez naszej wiedzy. Ja na szczęście nie znalazłam jeszcze u nikogo żadnego roznegliżowanego zdjęcia ale: 

Jeśli ktoś zauważy na moim blogu jakieś treści pornograficzne, informuję, iż zostały zamieszczone bez mojej wiedzy. Proszę o info jakby ktoś z Was zauważył coś u mnie.

Uf.. Jak tak można w ogóle?? Pytam! Ech.. 
Oby tego jak najmniej:)

Czapka sowa na szydełku.

Stworzyłam swoją czapkę sowę na szydełku, a inspiracją stał się profil na 'twarzoksiążce' - Szydełkoszał. Bardzo dziękuję autorce za inspirację:D
Czapka powstała jako próbna podczas naszego, świątecznego pobytu w szpitalu i jest odrobinkę za duża na moją Małą Główkę, ale jak tak szybko Główka będzie rosła, to zaraz będzie w sam raz:D





poniedziałek, 14 stycznia 2013

Wygrane Candy, przedłużacze do body i akcja "Uszyj Jasia":):)

Moje drugie wygrane Candy u Natalii. Przedłużacze wpadły mi w oko jakiś czas temu, jeszcze w ciąży. Zastanawiałam się, czy jest to przydatny gadżet i gdy pojawiły się jako nagroda w zabawie, stanęłam w kolejce;)

Dostałam ich kilka w różnych rozmiarach i w super woreczku. Niektóre są już w praniu i po praniu a jak sprawdzę wszystkie to nie omieszkam podzielić się wrażeniami ale już mogę stwierdzić, że to baaaardzo fajny gadżet:)


P.S.
Natalia bierze udział w akcji Uszyj Jasia, zajrzyjcie, może ktoś się przyłączy?:)

czwartek, 10 stycznia 2013

Trochę poświątecznie i noworocznie:)

Święta w szpitalu dawno poszły w niepamięć a teraz został tylko strach o to, aby nic nie wróciło. Jedno kichnięcie dziecka i Matka Polka staje na głowie:D
Dziękuję za życzenia:)

Zatem, wszystkiego dobrego dla Was w tym Nowym Roku, aby wszystkie plany znalazły swój szczęśliwy koniec i oby było zdrowie, bo jeśli będzie, to człowiek zdolny jest przenosić góry:)

Dzień przed feralnym, szpitalnym czwartkiem zdążyłam udziergać troszeczkę gwiazdek na choinkę. Dawno mi chodziły po głowie, bo już w liceum wpadły mi w oko. Wydziergane, usztywnione na cukier i przez całe święta były naciągnięte na poduszkę niestety a powrocie do domu zawisły na naszej 50cm choince;)






Zdążyłam zrobić około 10 gwiazdek, ilość w sam raz a wzór zaczerpnęłam stąd. Oto schematy: (przy czym druga gwiazdka jest zrobiona wg schematu ale bez ostatniego rzędu).