W kalendarzu prawie lato a za oknem wczesna jesień. Moje surfinie na balkonie nie mogą w pełni rozwinąć płatków, pomidorki tylko czekają, aby wystawić je na powietrze a w szafie czekają wiosenno-letnie sukienki i bluzki. Może niebawem słońce trochę dłużej pocieszy nas swoim widokiem i ciepłem. Zobaczymy.
A tym czasem, w oczekiwaniu na cieplejsze dni, mam dla Was coś nowego:)
Firma polska, od kilkunastu lat obecna na rynku, dla mnie nowa aczkolwiek znana oraz model z najnowszej kolekcji, którego konstrukcja jest przemyślana i skonsultowana z prawdziwym fachowcem. Mowa tutaj o marce Ewa Bien a oto wielki skrót tego, co nastąpi za chwilę:)
"Jest to wyjątkowy Push Up
stworzony przez naszą firmę po konsultacjach z specjalistką od brafittingu Panią
Jolantą Lewicką. Stanowi on połączenie konstrukcji typu Balconette z miękką
gąbką używaną w biustonoszach typu Push Up, dzięki temu biustonosz zyskuje nieco
sztywności, a zarazem staje się nieprzezroczysty, co dla wielu Klientek stanowi
dodatkowy walor. Zbiera on fantastycznie biust do dekoltu i jest doskonały
również dla kobiet o pełniejszych biustach."
MODEL: Ewa Bien Kirke B230 (biały); push-up typu balconette
Cena: 140zł
TYTUŁEM WSTĘPU:
Moje gabaryty niestety nie zmieściły się w tabelkę, zatem stanik sprawdzała siostra o wymiarach 76/96.
Z tabelki wypadał obwód 75 a rozmiar to 70F i w tym miejscu polecam indywidualny kontakt ze sprzedawcą, jeśli zdecydujemy się na zakupy on-line. Tabelka nieznacznie może odbiegać od rzeczywistości. Jest to jednak problem często spotykany i nie wynikający ze złej woli producentów ale między innymi z różnorodności materiałów użytych do wykonania bielizny czy różnorodności naszych ciał:) Temat znany i omawiany nie raz.
Model Kirke występuje w kilku odsłonach i odcieniach. Nie jest to jeden model w kilku odcieniach ale kilka modeli w tych samych wiosenno-letnich kolorach a różnią się między sobą numerem. B230 występuje obok bieli w kolorze limonkowym i łososiowym.
Stanik dobrze układa się nie tylko na ciele ale i w dłoniach. Czuć jakość materiału pod palcami, porządne szycie, estetykę wykonania i stabilność konstrukcji
Oprócz tego biustonosz posiada odpinane ramiączka z metalowymi regulatorami w tym samym kolorze co całość.
Pomimo, iż jest to push-up, nie posiada on wkładek, które można wyjąć ale krój balkonetki skutecznie zastępuje takie rozwiązanie. Myślę, że jest to duży plus dla wielu ciał, które nie tolerują gąbek w miseczkach a bez nich stanik nie nadaje już takiego kształtu.
JAKOŚĆ MATERIAŁU:
Jakość materiału i wykonania stanika oceniam na bardzo wysoką. Wszystkie szwy i połączenia materiałów wykonane są bardzo starannie i dokładnie. Równe i precyzyjne cięcia sprawiają, że stanik wydaje się jakby odlany z jakiejś formy. Solidne wykonanie połączone z delikatną koroną cieszy oko i zachęca.
Pas obwodu wzmocniony jest podwójnie ale nie burzy to spójnego obrazu całego biustonosza, jest to prawie niewidoczne. Zapięcie jest trójstopniowe, na dwie haftki.
Ramiączka są solidne, elastyczne na tyle, aby nie rozciągnąć się za bardzo ale też by nie wżynać się niepotrzebnie w ciało. Regulatory trzymają odpowiednią długość ramiączek na tym samym poziomie.
Dodatkowo, jak zauważyła siostra, stanik bardzo dobrze się pierze, nie mechaci i nie filcuje. Nie każdą biel można tak łatwo uprać a stanik ten bardzo dobrze znosi nawet pranie w pralce.
PODTRZYMANIE, DOPASOWANIE I WYGODA:
Najbardziej obawiałam się tego, iż stanik okaże się niekompatybilny z biustem siostry. Wiem coś o tym, bo czasami z zazdrością patrzę na koleżankę, która śmiga w Gai a ja niestety nie mogę:(
Jeśli chodzi o obwód Kirke, 70 jest w sam raz na ciasne 76 pod biustem. Na pierwszą haftkę jest dopasowany i nie ściska za bardzo ale na ostatnią jest już za mocno opięty. Oprócz tego posiada boczne fiszbiny, co dodatkowo stabilizuje biust i obwód.
Miseczki nie odcinają pachy. Kończą się w miejscu, w którym uniemożliwiają wypłynięcie piersi ale też odpowiednio zbierają do środka. Ava niekiedy odcina mi pachę ale coś z bardziej wycięta miseczką, np Gorsenia czy właśnie Gaia sprawia, iż wprawdzie nic nie wpija się w pachę ale też biust nie jest odpowiednio usztywniony i 'rozlewa się' po klatce piersiowej.Myślę, że to rozwiązanie i połączenie konstrukcyjne w tym przypadku jest naprawdę dobrze pomyślane. Dodatkowo mostek jest wysoki ale dość wąski, nie rozstawia piersi na boki i uniemożliwia wypłynięcie piersi środkiem;)
Oprócz tego krawędź miski nie wpija się w pierś, ładnie leży i modeluje kształt do głębszych dekoltów.
Połączenie ramiączek i miseczek wypada tak, iż miska ładnie przylega do ciała a ramiączko nie ociera się o ramię czy pachę.
Całość tworzy piękne, stabilne i prawie niewyczuwalne podtrzymanie dla biustu a dodatkowo, koronka i wykończenie stanika nie są widoczne spod ubrania.
Tak sobie myślę, że gdybym łapała się w tabelkę, może ten model byłby na mnie dobry;)
COŚ NA ZAKOŃCZENIE:
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona firmą. Dla mnie jest to swojego rodzaju odkrycie, czegoś nowego, godnego uwagi. Utwierdzam się w przekonaniu, że warto wspierać i zwracać uwagę na polskie marki:) Po co sięgać na wyspy czy za oceany, skoro Polak też potrafi a kolorystyka i wzornictwo rodzimych marek, bardziej przypada mi do gustu, niż te zagraniczne.
Za tą cenę, powyżej 100zł, uważam, że warto zakupić Kirke - tak samo jak Dalię. Za wykonanie i dopasowanie
jest to kwota jak najbardziej do przyjęcia, czego nie mogę powiedzieć np., o firmie Pani
Ewy Michalak, ale o tym innym razem;)
Nie wykryłam żadnych mankamentów jeśli chodzi o stanik, siostra tym bardziej, a ją trudniej zaspokoić niż mnie;)
Wprawne oko zauważyło zapewne, że pomysł powstania recenzji mógł nie być w 100% mój, jednak zapewniam iż opis jest obiektywny i rzetelny, i podpisuję się pod nim z pełną odpowiedzialnością i świadomością słów przeze mnie przelanych na wirtualny papier;)
Dodatkowo chciałabym podziękować Pani Katarzynie Przyjemskiej-Grzesik, za umożliwienie testowania stanika oraz profesjonalizm połączony z uprzejmością i uczciwością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz