poniedziałek, 1 października 2012

Jesienne rogaliki z polewą czekoladową.

Jesień jesień, trzeba częściej zaparzać ciepłą herbatę a z lemoniadą pożegnać się przynajmniej do wiosny;)
Jednak ileż można pic sama herbatę, zawsze to inaczej, jak zagryzie się czymś słodkim. Do sklepu nie chce się iść, a jak  nawet się już jest, to te ciastka jakieś takie nie dobre, czasami zeschnięte a czasami za słodkie.
Problem robi się jeszcze większy, jak niestety nie ma się w sobie zapędów cukierniczych i lepiej wychodzi pizza niż sernik:D 

No ale, jedną z rzeczy, jakiej nie lubię w kuchni, to brudzić rąk w cieście drożdżowym, no nie lubię i koniec. Może stąd brak u mnie zapędów cukierniczych? Tylko przecież nie każde ciasto jest drożdżowe... Ale, smak bułek z jabłkami i świeże mleko od krowy to smak dzieciństwa i czasami chciało by się cofnąć o te -dzieścia lat;)

Trochę poszukałam, trochę po necie poszperałam i znalazłam idealny dla mnie przepis na rogaliki drożdżowe. Z przyjemnością się za nie zabieram a w ten weeckend zrobiłam podwójną porcję, wyszło ich około 100 i zniknęły w dwa dni:D 
Zrobiłam z jabłkiem i cynamonem i dżemem wiśniowym, własnej roboty;)

Przepisu nie zmieniałam nic a nic a wszystko upiekłam w prodiżu, bo niestety nie mamy piekarnika. 

Wyszły o tak:


Przepis na rogaliki jest tu a i sposób na polewę zasługuje na wielka uwagę, zawsze się uda a do tortu czy ciasta na zimno - idealna. Pooglądać warto, w tym miejscu:)

Smacznego!

2 komentarze: