czwartek, 23 sierpnia 2012

No i stało się... Lifting Time!

Chyba wciągnęłam się w blogowanie, bo postanowiłam troszeczkę rozszerzyć "asortyment" Niebieskiej;)

Tyloma rzeczami się interesuję, tyle mam w głowie i ostatnio trochę więcej wolnego czasu, dlaczego by więc nie skorzystać z formy internetowego dziennika i nie uporządkować trochę pewnych spraw?
Może wtedy będę mniej myśleć w wolnym czasie a bardziej się relaksować:D

Oczywiście staniki pozostaną, jeśli raz się poczuje smak dobrze dobranego biustonosza, ciężko się z tym uczuciem rozstać.

Zatem czas na mały lifting bloga, oby pomyślny:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz