sobota, 1 października 2011

Z morskim akcentem - Troppo.

Korzystając z tej ostatniej wolnej soboty i świeżo naładowanego aparatu, obfotografuję trochę żywszych kolorów;)

                                                                                                                                          
MODEL: Troppo; semi-soft, nr 735
Cena: biustonosz - 81zł; figi - 35zł.
Rozmiary polskie.





TYTUŁEM WSTĘPU:
Stanik posiadam w turkusie ale jest również dostępny w kolorze stalowym.

 










Na pierwszy rzut oka, stanik daje po oczach;) Połyskujący turkus stwarza spory kontrast z matową czernią. Nie od razu przekonałam się do koloru, chociaż teraz wydaje mi się super, za to sposób w jaki leżał na ciele zrekompensował resztę. 
Jest to typowy semi-soft jakich wiele w ofercie Avy. Na moim biuściku takie właśnie modele leżą najlepiej. Mogłam się o tym przekonać w przypadku spotkania z Kingą i bardotką Dalii, ale o tej drugiej, może innym razem;) Ten model, podobnie jak i poprzedni to rozmiar 65H.



Kolor zgadza się z tym prezentowanym przez producenta ale w rzeczywistości wydaje się jeszcze bardziej intensywny, może to kwestia światła?

Turkusowy materiał jest połyskujący i bardzo delikatny. Środek wyznacza mała czarna kokardka z cyrkonią. 
Pas obwodu to oczywiście fiszbina boczna a materiał cienka, czarna, przezroczysta mikrofibra. Zapięcie standardowe dla Avy - dwupoziomowe na dwie haftki. 



dolna część miseczki
JAKOŚĆ MATERIAŁU:
szew na miseczce
Jesli chodzi o materiał sam w sobie, oceniam na dobry, stanik nie rozciągnął się za bardzo po ciągłym w nim chodzeniu, miseczka zachowała swój kształt, dalej dobrze trzyma i mogę w nim śmiało ćwiczyć. Jednak teraz przyszedł czas niestety na coś nieprzyjemnego. 


majteczki
Otóż, do kompletu kupiłam figi, rozmiar M. Nie były za małe, wręcz idealne, nie uwierały i ładnie leżały. Po pierwszym założeniu szew łączący mikrofibrę  z turkusem puścił, materiał zaczął się siepać. Pomyślałam sobie, że maszyna do szycia pomoże. Nie pomogła, ręczne cerowanie również. Do tej pory borykam się z ciągłym wyskakiwaniem materiału ze szwa. 
Stanik się trzymał trochę dłużej, bo ponad pół roku.
Po tym okresie tak samo jak i w figach szwy zaczęły puszczać.
Podejrzewam, że winą należy obarczyć turkusik, który ewidentnie jest miękkim, cieniutkim i słabym materiałem. A szkoda, bo wzór ciekawy i model bardzo dobry.

 
PODTRZYMANIE, DOPASOWANIE i WYGODA:
GAIA Kylie, semi-soft,nr 304
 W porównaniu z Gaią, którą przymierzam za każdym razem i nic wybrać nie mogę, ma świetne proporcje w miseczkach. W biustonoszach tego typu, Gaia jakby zaokrągla do góry część koronkową, sprawiając, że zbytnio nachodzi na pierś.Ava ma nico płytsze miski. Dodatkowo, zarówno w tym jak i w poprzednich opisywanych modelach, Colando i Abeke, wewnętrzna część miseczki posiada delikatną gumeczkę, która ładnie i zgrabnie przylega do piersi. Jest na tyle luźna, że nie zostawia śladów i na tyle mocna, aby nic nie odstawało:)


Szerokość koronkowego paska w miseczce jest wystarczająca, aby całość dobrze wymodelowała kształt. Miseczki są troszeczkę mniej zabudowane niż w Colando, i może dlatego Troppo stał się wyznacznikiem wygodnego biustonosza idealnego dla mnie;)
Nic nie gryzie, nie uwiera i nie rani skóry, po prostu nakładać i chodzić.
Ten model posiada cienkie ramiączka, około 13mm. Trochę się wyciągnęły ale regulacja pomaga:)


COŚ DO PARY: 
Figi Ava, Troppo, rozm. M.
Do pary oczywiście dostępne są stringi i figi, o których mowa była również w akapicie o jakości. Figi bardzo dobrze leżą. Na początku przerażała mnie trochę ta cienka, przezroczysta  mikrofibra z tyłu ale wygląda na to, że jest bardziej wytrzymała niż reszta gatek:D
Rozmiar M, dość elastyczny, nie wbija się w ciało. Modelka w turkusie ma na sobie figi a w stali figi. Różnią się kształtem kolorowej wstawki i po tym je można rozpoznać:)


FINE:
Całość uważam za model udany i praktyczny. Może tylko mi trafił się taki komplet z puszczającymi szwami? Wytężajcie oko zatem. Z drugiej strony, jeśli niektórzy fachowcy twierdzą, że stanik powinno wymieniać się maksymalnie po pół roku, to akurat;)


Z OSTATNIEJ CHWILI:
Właśnie dowiedziałam się, że jeżeli chodzi o wygodę, dopasowanie i zbieranie tego i owego - nie tylko ja mam pozytywne odczucia. Nie wiem nic nt jakości materiału. Poztaram sie o uzupełnienie danych:)

Zdjęcia producenta pochodzi ze stron:
Troppo turkus
Troppo stal

1 komentarz: